• Aktualności
  • Sponsorzy TMMB
  • O Bydgoszczy
    • Informacje o Bydgoszczy
    • Kronika Bydgoska
    • Mam pytanie
    • Uroczystości
    • Warto wiedzieć
    • Metropolia Bydgoska
      • Dokumenty
      • Obserwacje
      • Tradycje
      • Nasz głos w dyskusji
  • O nas
    • Kilka słów o TMMB
    • Siedziba
    • Władze
    • Wiekowe tradycje
    • Tytuły honorowe
    • Szkolne koła TMMB
    • Stan TMMB
    • Sekcje TMMB
    • Koła terenowe
    • Kronika Bydgoska
    • Kroniki TMMB
    • Nasze akcje
    • Nasze sprawy
  • Kronika Bydgoska
  • Wydawnictwa
  • 1% dla TMMB
  • Kontakt
Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...

all4web

Towarzystwo Miłośników Miasta BydgoszczyTowarzystwo Miłośników Miasta BydgoszczyTowarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy

  • s1

    Kochasz Bydgoszcz? Wesprzyj Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy i przekaż 1% podatku (kliknij po więcej informacji)

  • s2

    Budynek Poczty Głównej nad rzeką Brdą w Bydgoszczy

  • s3

    Spichrze nad Brdą w Bydgoszczy

  • s4

    Opera Nova, widok z Wyspy Młyńskiej

  • s5

    Budynek Poczty Głównej wraz z mostem na ulicy Mostowej nad rzeką Brdą

  • s6

    Dawny młyn zbożowy położony nad rzeką Brdą przebudowany na hotel

Nowości na stronie

  • Korekta do programu Koncertów Maryjnych w dniu 23 maja
  • Konkurs Bydgoszcz w kwiatach i zieleni
  • XI Koncerty Maryjne z Różą w bydgoskiej Katedrze w dniach 8 - 31 maja 2022 roku

Aktualności

Aktualności
23 listopad 2021
Odsłony: 1094

Prawda i mity o Pomniku Czynu Społecznego

  • Drukuj
  • E-mail

 

 

Prawda i mity
 o Pomniku Czynu Społecznego

 


Pomnik Czynu Społecznego w Bydgoszczy. Fot. Marek Chełminiak.

 

W Bydgoszczy rozgorzała  dyskusja na temat  Pomnika Czynu Społecznego. Przy okazji namnożyło się wiele mitów kreujących go  na miarę  narodowego symbolu.    Prawda jest zgoła inna.
 Zacznijmy od samej nazwy podawanej w wiarygodnych źródłach. Janusz Umiński znany bydgoski  autor licznych publikacji o Bydgoszczy w „Kronice Bydgoskiej”, „Kalendarzu bydgoskim”  i  przewodnikach po Bydgoszczy pisze m.in.:
 Obok Parku Ludowego. „Naprzeciw, u zbiegu  z ul. Staszica, Skwer Czynu Społecznego z Pomnikiem Czynu Społecznego (1967, S. Lejkowski). (Janusz Umiński:  „Bydgoszcz: Przewodnik”, 1972, s. 64)
„Po lewej,  u zbiegu z ul. S. Staszica, skwer Czynu Społecznego z Pomnikiem Czynu Społecznego (1967, S. Lejkowski)” (Janusz Umiński „Bydgoszcz- przewodnik” 1976, s.77).
 „Po lewej, u zbiegu z ul. St. Staszica, Skwer  Czynu Społecznego z pomnikiem Czynu Społecznego(1967, art. plast. Stanisław Lejkowski) (Janusz Umiński: „Bydgoszcz i okolice”, 1985, s.91.
„Gazeta Pomorska” z 21 lipca  1967 r. od strony 1 pisze o obchodach  1000-lecia Państwa Polskiego, w ramach których społeczeństwo ziemi bydgoskiej zrealizowało czyny społeczne wartości  ponad 2.207 mln zł. Przy okazji wspominając  jednym zdaniem o planowanym odsłonięciu w Bydgoszczy  „Pomnika Czynu Społecznego”.
 Z kolei Eugeniusz Gliwiński w cyklu „Bydgoskie pomniki naszych czasów” cz.II  w „Kalendarzu Bydgoskim” 1998 , pisze m.in. na stronie  s.97:
  Dla upamiętnienia czynów  społecznych realizowanych po drugiej wojnie światowej, skwer u zbiegu  ulic: Stanisława Staszica i Ks. Ryszarda Markwarta nazwano Skwerem Czynu Społecznego. W dniu  22 lipca  1967 roku na skwerze tym odsłonięty został betonowy pomnik Czynu Społecznego.  Formę plastyczną  zaprojektował artysta-plastyk Stanisław Lejkowski z Bydgoszczy, a znajdujące się na nim płaskorzeźby są dziełem artystów – rzeźbiarzy  Eweliny Szczech  i Henryka Siwickiego z Torunia.
 W 1991 roku skwer otrzymał nazwę  im. ppor.  Leszka Białego – żołnierza Armii Krajowej, zamordowanego w 1945 roku, wraz z nieznanym z nazwiska  kurierem  Komendy Głównej  przez funkcjonariuszy  UB. Pomnik im. Czynu Społecznego  pozostaje  nadal na tym terenie.”
 A co o samym Pomniku Czynu Społecznego mówi jego twórca art. plastyk Stanisław Lejkowski. „Gazeta Wyborcza” w 2003  r. nr 30 ( 5.02) s. 4. W dużo mówiącym cyklu „Akcja „Gazety”. Czysta przestrzeń” zamieszcza wywiad  Katarzyny Staszak z autorem.
- Pomnik Czynu Społecznego -  powiedział S. Lejkowski - zrobiłem na zlecenie  Komitetu Centralnego. W 1966 roku ogłoszono konkurs na pomnik upamiętniający  obchody 1000-lecia. Mój projekt (nota bene jedyny nadesłany na konkurs – przyp. J.D) -  wygrał. Jego całkowita nazwa  brzmiała: „Pomnik Czynu Społecznego z okazji rocznicy 1000-lecia Państwa Polskiego. Lud Ziemi Bydgoskiej Ojczyźnie”. Do tekstu redakcja dołączyła zdjęcie pomnika i podpis: „Betonowa konstrukcja  ostro kontrastuje  ze stuletnią  zabudową okolicy.”    
Dziennikarka  przypomniała, że  wielu artystów zarzucało twórcy plagiat  projektu najsłynniejszego brazylijskiego architekta Oscara Niemeyera (świątynia wsparta na kilkudziesięciu nogach). S. Lejkowski uznał to za daleko idące skojarzenia  i fantazję.  K. Staszak dodała też, że plebiscycie „Gazety” na najbardziej  nielubiane bydgoskie pomniki prowadził właśnie pomnik Czynu Społecznego w Bydgoszczy. Mieszkańcom miasta kojarzył się ze zwyczajnym trójnogiem, taboretem,  w ostateczności  podporą harcerskiego  podgrzewacza. Było to następstwo założenia,  o oddaniu  hołdu 3 przewodnim siłom PRL: robotnikom, rolnikom i inteligencji pracującej (stąd 3 podpory).
 Stanisław Lejkowski odpowiedział, że to go nie smuci, gdyż pomnik znacznie różni się od wstępnego projektu  głównie  z powodu braku piastowskiego orła, który miał siadać na szczycie (w gnieździe). A  to dlatego, że Władza Ludowa  nie wyraziła na  niego zgody.  Tymczasem nigdy wcześniej nie było mowy o orle piastowskim. Tak doszło do przeinaczenia i fatalnej  propozycji  projektu z „płaskim” orłem między trzema słupami,  w gnieździe, niczym w więzieniu. Przy okazji artysta ubolewał, że plac nie został właściwie zagospodarowany, zabrakło, alejek, bo pod skwerem znajdowały się bunkry przeciwlotnicze.
 Emocje sięgnęły zenitu, kiedy  okazało się, że władze Bydgoszczy zamierzają wyburzyć pomnik znajdujący się na skwerze Leszka Białego z uwagi na planowaną  w sąsiedztwie przez MWiK budowę  zbiorników retencyjnych na wodę deszczową, bardzo potrzebną  w pokonywaniu suszy. Czyli w celu  niesłychanie ważnym dla miasta. W dodatku okazało się, że  sam pomnik znajduje się w fatalnym stanie technicznym zagrażającym katastrofą budowlaną Dlatego teren wokół niego  został już ogrodzony. Miasto chce  pomnik zburzyć nadając skwerowi  wysokie walory  rekreacyjno-wypoczynkowe.
   Dyskutujmy ale bez naginania faktów dla swoich racji. W bydgoskich mediach aż roi się od  grzmiących tytułów. Dla przykładu:  „Dwugłos o  planach zburzenia  Pomnika Tysiąclecia”, „pomnik Tysiąclecia do wyburzenia”,  „Klamka zapadła  i pomnik Tysiąclecia Państwa Polskiego czeka wyburzenie”, rozbiórka bydgoskiego pomnika Tysiąclecia wstrzymana”  inne. A przecież chodzi tu o skromny trójnóg zwany pomnikiem Czynu Społecznego odsłonięty   przy okazji obchodów 1000. rocznicy państwa polskiego. Z pewnością  na wdzięczność zasługują czyny społeczne, dzięki którym bydgoskie osiedla  stawały się schludniejsze. Ale często były to czyny na pokaz połączone  z marnotrawieniem wysiłku  a przy tym demonstracją poparcia dla władz.   
   Podobnie, jak dywagacje: Obrońcy  pomnika podnoszą m.in., że dzieło bydgoszczanina  Stanisława Lejkowskiego, choć niedokończone, bo w czasach PRL-u władze nie pozwoliły na nim umieścić piastowskiego orła jest sztandarowym  przykładem brutalizmu w sztuce.”
  Emocje nie stygną. Bydgoskie media wciąż informują o  protestach społeczników przeciwko  propozycji wyburzenia pomnika Czynu Społecznego.  Ba wpłynął nawet wniosek do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Toruniu  o rozpoczęcie  procedury  wpisania pomnika Czynu Społecznego do rejestru zabytków, co już nastąpiło. Tym samym do czasu podjęcia ostatecznej decyzji wstrzymano jakiekolwiek prace rozbiórkowe.
 Wróćmy jeszcze do  wywiadu w „Gazecie Wyborczej”. Twórca pomnika Czynu Społecznego Stanisław Lejkowski na pytanie „Jeśli znalazłby się kupiec na ten pomnik, zezwoliłby pan na jego sprzedaż? Odpowiedział:
-Oczywiście. To doskonały pomysł. Pomnik jest tak skonstruowany, że po zdjęciu  metalowego pierścienia, dźwig podniesie każdą betonową nogę osobno zostawiając gołe pręty. Po przewiezieniu do jakiegoś ogrodu da się go rozstawić. 

J. Derenda

  • Poprzedni artykuł
  • Następny artykuł
  • tweet
  • 052 322 51 96
  • biuro@tmmb.pl
© 2020 Towarzystwo Miłosników Miasta Bydgoszczy

Main Menu

  • Aktualności
  • Sponsorzy TMMB
  • O Bydgoszczy
  • O nas
  • Kronika Bydgoska
  • Wydawnictwa
  • 1% dla TMMB
  • Kontakt