Bydgoszczanie zawsze miłowali swoje miasto. Dla niego gotowi byli ponosić największe ofiary. Od stuleci tworzyli stowarzyszenia służące Bydgoszczy.
Ponad 171 lat temu
Jednym z nich było powstałe 171 lat temu, dokładnie 30 września 1832 roku, Bydgoskie Towarzystwo Upiększania Miasta przemianowane po jakimś czasie na Towarzystwo Upiększania Bydgoszczy i Okolicy. Z inicjatywą wystąpił prezydent Królewskiej Regencji w Bydgoszczy Carl Christian von Wissmann, który był członkiem-założycielem i pierwszym prezesem Towarzystwa. Wśród członków znajdowało się wielu znamienitych bydgoszczan, jak również osób zamiejscowych, m.in. właściciele okolicznych majątków, a wśród nich graf Skórzewski z Lubostronia. Dzięki swemu statusowi społecznemu, stać ich było na płacenie wysokich składek, które przeznaczano na tworzenie nowych skwerów i zieleńców. W dniu ukonstytuowania się, towarzystwo liczyło 15 członków, a na przełomie roku już 84 i ich liczba systematycznie rosła.
Jednym z pierwszych kroków Stowarzyszenia było porządkowanie ulic i skwerów przy jednocześnie prowadzonej na szeroką skalę akcji zadrzewiania i zakrzewiania miasta. Powstałe wtedy piękne enklawy zieleni przetrwały do dnia dzisiejszego, by wspomnieć choćby
Widok dawnej alejki spacerowej na Wzgórzu Dąbrowskiego |
o Wzgórzu Dąbrowskiego (dawniej Wissmanshöhe). Z inicjatywy stowarzyszenia pojawiły się w mieście pierwsze latarnie uliczne.
Zmasowana akcja na rzecz zazieleniania miasta, porządku i czystości miała jeszcze inny przemyślany sens. Stowarzyszenie służąc dobrym przykładem jednocześnie mobilizowało poszczególnych mieszkańców do podejmowania podobnych działań we własnym zakresie. Zachęcało wszystkich właścicieli posesji do sadzenia drzew i krzewów. Władze miasta nie miały zamiaru pozostawać w tyle, inspirując brukowanie ulic na dość dużą skalę. Podejmowane przez stowarzyszenie rozmaite mediacje doprowadziły do systematycznego porządkowania różnych zakątków miasta, m.in. terenów nad śluzami.
Towarzystwo prowadziło też zakrojoną na szeroką skalę działalność odczytową, a prelegentami byli sami członkowie, wśród nich Carl Wissmann i miejski radca budowlany Ernst Konrad Peterson.
Dawnymi laty jedno z najbardziej urokliwych miejsc na Wzgórzu Dąbrowskiego. Staw ze złotymi rybkami |
Realizację większości inicjatyw finansowano ze środków własnych Towarzystwa, wspieranych od czasu do czasy z kasy miejskiej, po uprzedniej akceptacji magistratu oraz radnych. Korzystano ponadto z dobrowolnych obywatelskich składek do puszek, m.in. w związku z budową lokalu-pawilonu przy czwartej śluzie. Znaczną część środków przeznaczano na utrzymanie już istniejących zielonych miejsc. Ale środków było coraz mniej. Po 66-letniej działalności w 1898 roku Towarzystwo rozwiązało się. Wszak u schyłku wieku Bydgoszcz była już dużym miastem, a ciężar utrzymania i pielęgnacji zieleni miejskiej nie mógł dłużej spoczywać na barkach nielicznej grupy mieszkańców - członków Towarzystwa Upiększania Bydgoszczy i Okolicy.
Miejscowa prasa, chyliła czoła przed zasłużonym Towarzystwem, dzięki któremu w owym czasie Bydgoszcz była, jak mawiano, „najbardziej zielonym miastem” we wschodnich rubieżach Rzeszy. Bydgoszcz odegrała pionierską rolę w powoływaniu tego typu organizacji w ówczesnej Prowincji Poznańskiej. Jej wzorem podążyły również inne miasta regionu, a pomysłem zainteresowały się nawet władze Berlina. Można przyjąć, że było to pierwsze Stowarzyszenie, które powstało, aby działać na rzecz lokalnej społeczności na tak dużą skalę.
Dla wypełnienia ogromnej luki jaka powstała po rozwiązaniu się Towarzystwa, Zarząd Miasta powołał do życia Ogrodnictwo Miejskie z siedzibą przy ul. Kujawskiej 36. Było ono w prostej linii zaczątkiem obecnej Zieleni Miejskiej.
Po powrocie do Macierzy
W styczniu 1920 roku, po powrocie Bydgoszczy do Macierzy, odżyła idea powołania do życia Towarzystwa jednoczącego mieszkańców wiernych swemu miastu. Jednym z jego głównych celów miało być szerzenie dawnej i współczesnej wiedzy o Bydgoszczy, repolonizacja miasta, budzenie kultu dla pamiątek i zabytków Bydgoszczy, troska o jego estetyczny wygląd oraz kulturalny rozwój.
Zebranie założycielskie odbyło się 2 lutego 1923 roku, a już 26 lutego tegoż roku zatwierdzono statut i wybrano zarząd. Prezesem został Bernard Śliwiński, wiceprezesem dr Marian Maryński, sekretarzem Witold Bełza, natomiast członkami: ks. Jan Klein, red. Konrad Fiedler, Stefan Dulczyński, Marian Gunzel i inż. Jan Wysocki. Działalność Towarzystwa koncentrowała się w sekcjach: Upiększania Miasta pod kierunkiem Kazimierza Ulatowskiego, dyrektora Państwowej Szkoły Przemysłu Artystycznego, Konserwatorskiej (ks. Jan Klein, dyrektor Muzeum Miejskiego), Kultury (prof. Jan Wysocki), Organizacyjnej (Stefan Dulczyński, naczelnik poczty) i Propagandy (Konrad Fiedler, dziennikarz).
W okresie międzywojennym prezesami Towarzystwa byli kolejno: w latach 1923-1925 wspomniany już prezydent Bydgoszczy dr Bernard Śliwiński, następnie w 1925 r. Melchior Wierzbicki, w latach 1926-1929 Rudolf Krahl i w latach 1929-1939 Tadeusz Janicki.
Towarzystwo podjęło starania o poprawę wizerunku miasta. Z jego inicjatywy rozpoczęto odnawianie fary, porządki na stadionie miejskim i przed dworcem, zagospodarowanie szwederowskich plantów, okolic Kanału Bydgoskiego i parku im. Jana Kochanowskiego, oświetlanie przedmieść. Nic dziwnego, że miejscowa prasa okrzyknęła Bydgoszcz „miastem ogrodów”. Towarzystwo przyczyniło się do usunięcia wielu szpetnych szyldów, rozważało możliwość zagospodarowania Wyspy Młyńskiej.
Już w okresie przedwojennym, w 1925 roku, Towarzystwo przystąpiło do organizowania konkursu na najbardziej ukwiecone okno i balkon, któremu towarzyszyła wystawa kwiatów. Dzięki niemu Bydgoszcz zyskała sobie miano jednego z najbardziej czystych i zielonych miast w kraju.
Mimo trudności na jakie napotykano Stowarzyszenie nie przerwało swej działalności. Zachęcało bydgoszczan do dyskusji nad przeszłością miasta i istniejącą zabudową. Niemało emocji wzbudzała tzw. Wieża Bismarcka na Wzgórzu Wolności. Jeden z członków po zaciekłej dyskusji wyszedł z zebrania i w ogóle wystąpił ze Stowarzyszenia. Ostatecznie Wieżę Bismarcka kojarzącą się bydgoszczanom z dławieniem niepodległości, wysadzono w okresie od 16 do 24 maja 1928 roku.
Pomnik Henryka Sienkiewicza w parku im. Jana Kochanowskiego odsłonięty w 1927 r., zniszczony w 1939 r. |
W 1924 roku, po sprowadzeniu do kraju prochów wybitnego pisarza Henryka Sienkiewicza, Towarzystwo wystąpiło z propozycją budowy w Bydgoszczy jego pomnika. W tym celu utworzono najpierw Koło Obywatelskie Budowy Pomnika Henryka Sienkiewicza przekształcone potem w Komitet Budowy Pomnika Henryka Sienkiewicza w Bydgoszczy. O projekt zwrócono się do znakomitego rzeźbiarza, profesora Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie Konstantego Laszczki i jednocześnie wytrwale gromadzono środki konieczne do budowy, m.in. organizując zbiórki, koncerty i odczyty. Inicjatywa spotkała się ze spontanicznym przyjęciem społecznym. Pomnik odsłonięto 31 lipca 1927 roku w obecności prezydenta Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego. Uroczystość utrwaloną przez kronikę filmową transmitowało Polskie Radio.
Zasługą Towarzystwa było przybliżenie bydgoszczanom sylwetki wybitnego artysty malarza Maksymiliana Antoniego Piotrowskiego, autora wielu prac o tematyce polskiej, jak choćby: „Jagiełło u łoża umarłej Jadwigi”, „Przed bitwą grunwaldzką”, „Epizod z powstania styczniowego 1863 r.” i inne. W 50 rocznicę jego śmierci 2 grudnia 1925 roku Towarzystwo zorganizowało patriotyczne uroczystości. W farze odprawiono mszę św. Po południu na grobie artysty na Okolu złożono wieńce i kwiaty.
W gmachu Konserwatorium Muzycznego przy al. Mickiewicza 6 wygłoszono cykl odczytów poświęconych wielkiemu artyście. 20 grudnia w Muzeum Miejskim otwarto wystawę jego prac. Zainspirowano składkę na tablicę pamiątkową, na froncie domu, w którym urodził się artysta. Wystąpiono z pomysłem zakupienia obrazów artysty do Muzeum Miejskiego.
Dążąc do popularyzowania Bydgoszczy w kraju Towarzystwo wydało wiele opracowań poświęconych swemu miastu, jak: „Mały przewodnik krajoznawczy”, „Bydgoszcz", „Przewodnik krajoznawczy” i inne. Dla budzenia patriotycznego ducha polskiego w gmachu Muzeum Miejskiego organizowano odczyty. Ks. Jan Klein mówił na temat „Jak to w starej Bydgoszczy bywało”, „Mennica bydgoska”, F. Kalinowski miał odczyt „Błękitnym szlakiem legendy”, Z. Malewski wygłosił prelekcję „Bydgoszcz i Kraków w kulturze artystycznej
i umysłowej Polski”.
Uwieńczone zostały sukcesem starania Towarzystwa o hejnał z wieży kościoła Klarysek, który rano i wieczorem odgrywali członkowie Straży Pożarnej.
Dla realizacji swych celów Towarzystwo współpracowało z wieloma organizacjami w kraju, by wspomnieć choćby o Towarzystwie Przyjaciół Nauk, Towarzystwie Naukowym w Toruniu i Poznaniu.
Po wyzwoleniu
W latach wojny i okupacji niemieckiej Towarzystwo zamarło, niektórzy członkowie zapłacili najwyższą cenę za wierność Bydgoszczy.
Po wyzwoleniu w marcu 1946 roku reaktywowano działalność Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy, które stało się najbardziej masową organizacją w mieście, liczącą kilka tysięcy osób. Prezesem został prezydent miasta Józef Twardzicki.
Członkowie Towarzystwa z zapałem włączyli się w organizację obchodów 600-lecia Bydgoszczy. Uczestniczyli w zagospodarowywaniu zniszczonych po wojnie skwerów
i placów. Ruszył konkurs „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni”, już nie tylko dla samych mieszkańców, ale również spółdzielni mieszkaniowych i zakładów pracy. Jego organizacją zajmowali się przez wiele lat m.in. dyrektor Zieleni Miejskiej Bronisław Tusz i kierujący Sekcją Urbanistyczno-Architektoniczną TMMB inż. Alfons Licznerski.
Towarzystwo zajęło się odbudową pamiątek narodowych zniszczonych przez okupanta. Powstały nowe tablice ku pamięci Karola Szymanowskiego, dr. Emila Warmińskiego, Juliana Prejsa. Staraniem TMMB wybito medal ku czci Adama Grzymały Siedleckiego. Towarzystwo roztaczało opiekę nad zabytkami architektonicznymi
i pomnikami przyrody.
Z inicjatywy Edwarda Szmańdy i Tadeusza Esmana odbył się konkurs na wspomnienia bydgoszczan związane z latami zaboru pruskiego, II Rzeczypospolitej i okupacji niemieckiej.
Zapoczątkowano pierwsze wydawnictwa o Bydgoszczy. W 1967 roku ukazała się publikacja „Czy znasz ulice Bydgoszczy?” pióra Józefa Podgórecznego, w 1970 „Opowieści bydgoskie” pod red. Walerii Drygałowej. To również jej staraniem zaczął ukazywać się książkowy „Kalendarz Bydgoski”, jedno z najpopularniejszych wydawnictw poświęconych tradycji i współczesności miasta, a także „Kronika Bydgoska” zawierające popularnonaukowe artykuły i rozprawy poświęcone tradycji i współczesności miasta. Jej dzieło kontynuowali redaktorzy: Tadeusz Jabłoński, Konrad Brakowski, Jerzy Jaśkowiak,
a także Róża Kulwieć.
Towarzystwo przywiązywało ogromną wagę do odczytów na tematy historii, zabytków, kultury i sztuki. Organizowano je w zakładach pracy, instytucjach, na osiedlach peryferyjnych, a zwłaszcza w szkołach. W tym czasie narodził się pomysł ustanowienia odznaki „Młodego Przyjaciela Bydgoszczy” dla uczestników turniejów wiedzy o mieście.
W 1966 roku TMMB zainicjowało „Dni Bydgoszczy”, które na długie lata weszły do kalendarza masowych imprez połączonych z prezentacją dorobku kulturalnego
i artystycznego miasta. Cieszyły się one wielką popularnością i z czasem przekształciły
w najbardziej masową imprezę ogólnomiejską.
Towarzystwo prowadziło bogatą działalność wśród młodzieży. W 1975 roku zapoczątkowano stały konkurs na odznakę „Młodego Przyjaciela Bydgoszczy”.
W panoramę miasta wpisał się na wiele lat plebiscyt na „Bydgoszczanina roku”.
Towarzystwo dziś
Ostatnia kadencja, to jest lata 1999-2003, jest bardzo ważna w życiu TMMB i to z kilku powodów. Na tę kadencje przypadły dwa ważne jubileusze. 170-lecie Bydgoskiego Towarzystwa Upiększania Miasta i 80-lecie Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy. TMMB zastanawiało się, jak uczcić te ważne jubileusze? W jaki sposób oddać hołd znamienitym
Arcybiskup Henryk Józef Muszyński, metropolita gnieźnieński, święci w farze nowo ufundowany sztandar TMMB
|
|
bydgoszczanom, którzy ofiarnie służyli swemu miastu, niekiedy składając w ofierze nawet swoje życie?
Postanowiono stworzyć symbolikę Stowarzyszenia godną jego przeszłości. Tak to po blisko 77 latach istnienia, TMMB doczekało się własnego sztandaru ufundowanego przez życzliwe miastu zakłady i instytucje.
Dominuje na nim, wśród symboli Bydgoszczy, hasło „Wierni swemu miastu”, które oznacza wierność wierze przodków i tradycji oraz przywiązanie do współczesności.
Poświęcenia sztandaru w prastarej bydgoskiej farze – konkatedrze dokonał ks. arcybiskup Henryk Józef Muszyński, metropolita gnieźnieński.
Niedługo potem wymieniliśmy statyczne logo naszego Stowarzyszenia na nowe, zaprojektowane przez artystę plastyka Jerzego Stróżyka.
Mury obronne miasta z otwartą bramą zastępuje teraz otwarte serce. Trudno o godniejszą intencję szczerości i serdeczności.
Sztandar jest hołdem złożony twórcom Stowarzyszenia, którzy w 1923 roku podjęli dzieło repolonizacji miasta,
a potem trwali przy Bydgoszczy na dobre i na złe.
W ślad za tym pojawiły się nowe legitymacje TMMB z prawdziwego zdarzenia, w sztywnej okładce, z nowym logo na granatowym tle. Nowa symbolika i znaczki dotarły do młodzieży szkół podstawowych ubiegającej się o status „Młodego Przyjaciela Bydgoszczy”.
Rozpoczęto starania o nową siedzibę TMMB, która dotąd mieściła się na poddaszu budynku przy ul. Jezuickiej 18. Wchodziło się do niej po ciemnych, ciasnych i stromych schodach, co nie przynosiło splendoru ani wizerunkowi Stowarzyszenia, ani miastu. Szacunek do tradycji nakłonił TMMB do heroicznego boju o godne lokum dla Towarzystwa ze 170-letnim rodowodem. Szukano takiego miejsca w całym mieście, m.in. w małym spichrzu przy ul. Mostowej, opodal warsztatu samochodowego przy ul. 3 Maja, na zapleczu szpitala przy ul. Floriana i w wielu innych punktach. Ten trud zaczął procentować.
Prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz przekazał Towarzystwu w użyczenie część pomieszczeń na parterze i II piętrze w budynku przy ul. Jezuickiej 4, gdzie swoją siedzibę miała do niedawna SLD, a cały czas mieści się BTN. Po trwającym dłuższy czas remoncie, który wykonały zaprzyjaźnione z TMMB bydgoskie firmy i przyłączeniu telefonów, działa już tam biuro TMMB. Trwają przymiarki do odnowienia społecznym sumptem elewacji budynku przy ul. Jezuickiej 4. Odnowiono fronton kamieniczki, w której mieści się sklep Towarzystwa przy ul. Długiej 15.
Dla podkreślenia rangi obydwu jubileuszów i w hołdzie tym, którzy służą swemu miastu, zorganizowano cykl bezinteresownych koncertów dla Bydgoszczy.
Pierwszy odbył się 24 października 2001 roku w Filharmonii Pomorskiej. Zebrani wysłuchali koncertu Capelli Bydgostiensis pod kierownictwem muzycznym Waldemara Kośmieji oraz studentki Joanny Derendy. Drugi - w sali Opery Nova, gdzie najpiękniejsze kolędy zaprezentowali Orkiestra Symfoniczna i Chór Żeński Państwowego Zespołu Szkół Muzycznych im. A. Rubinsteina, Chór Męski Salezjańskiej Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej w Lutomiersku oraz soliści. III koncert odbył się 11 maja 2002 roku w Filharmonii Pomorskiej. Na jego program złożyły się monumentalne dzieła: II Koncert Fortepianowy c-moll op. 18 Sergiusza Rachmaninowa oraz Rquiem d-moll kV 4746 Wolfganga A. Mozarta. Czwarty koncert odbył się w Filharmonii Pomorskiej w dniu 25 października 2002 r. w 170 rocznicę powstania Towarzystwa Upiększania Miasta Bydgoszczy. Zorganizowano go wspólnie z Zielenią Miejską, kontynuatorem chlubnych tradycji Stowarzyszenia. 26 lutego 2003 roku w farze konkatedrze odbyła się msza święta koncelebrowana przez ks. abp. Henryka Muszyńskiego w intencji Bydgoszczy
i bydgoszczan. Akurat w 80 rocznicę uchwalenia pierwszego statutu TMMB. Z koncertem pieśni religijnych i sakralnych wystąpił chór Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. W niedługim czasie po każdym z koncertów odbywały się okolicznościowe spotkania członków Towarzystwa z przedstawicielami władz i zaproszonymi gośćmi.
„Rzymskie ognie” zapaliła Felicja Gwincińska, przewodnicząca Rady Miasta |
Tradycja zobowiązywała nas do zacieśniania więzi stowarzyszeniowych. Dlatego zainicjowaliśmy rodzinne spotkania członków i sympatyków TMMB. Ich celem była integracja naszych społeczników, wymiana doświadczeń, fetowanie najcenniejszych jubileuszy i sukcesów. To na takim spotkaniu żegnaliśmy odchodzącego na emeryturę długoletniego głównego księgowego Lucjana Dolatę, wspaniałego człowieka, cieszyliśmy się z 50-lecia pożycia małżeńskiego Państwa Kuczmów i Dolatów, 30-lecia Marii i Edwarda Senskich, benefisu artystycznego Olgi Brysiak, członkini naszego Zarządu, Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski jaki otrzymał nasz honorowy prezes Józef Wiśniewski. Były „rzymskie” ognie i torty fundowane przez oddanych Bydgoszczy cukierników, jak Władysław Dullin czy Adam Sowa.
To, co kiedyś wydawało się niemożliwe, teraz stało się realne. Coraz więcej bydgoszczan zapragnęło wstąpić w nasze szeregi. Przyjmowaliśmy ich bardzo uroczyście, m.in. podczas specjalnych spotkań w pięknej sali burmistrza Łochowskiego. Do największej bydgoskiej rodziny zapragnęli wstępować posłanki i posłowie, prezesi dużych instytucji, dziennikarze telewizyjni, profesorowie z tytułami uniwersyteckimi, ale i zwykli bydgoszczanie.
Opłatkowe życzenia składał członkom TMMB prezydent miasta Roman Jasiakiewicz |
Tradycją coraz liczniejszej rodziny TMMB stały się podobne rodzinne spotkania opłatkowe członków TMMB z przedstawicielami władz miasta i województwa oraz licznymi gośćmi w sali sesyjnej ratusza. Splendor to niebywały. Bo właśnie w tej sali zapadają najważniejsze decyzje dotyczące losów naszego miasta. Tu prezydent Roman Jasiakiewicz zaczął dzielić się z członkami TMMB swoimi troskami i radościami, mówił o planach rozwoju naszego miasta. Były koncerty kolęd, z którymi występowali m.in. chór „Spare Style Choir” laureat Ogólnopolskiego Konkursu Kolęd i Pastorałek w Będzinie czy Żeński Zespół Wokalny „Notabene” z Wydziału Wokalnego Państwowego Zespołu Szkół Muzycznych im. Artura Rubinsteina w Bydgoszczy, a całość wieńczyło odczytanie ewangelii i pasterskie posłanie ks. prałata Romualda Biniaka, członka naszego Zarządu, o miłości, która jednoczy ludzi.
TMMB zaczęło się liczyć w życiu miasta i regionu. W dniach 21-22 czerwca 2002 r. było współorganizatorem II Międzynarodowego Seminarium „Integracja Europejska a Samorząd Terytorialny, Integracja Europejska a Konkurencyjność Polskich Przedsiębiorstw i Usług” w bydgoskim ratuszu. TMMB uczestniczyło w spotkaniach z przedstawicielami władz miasta, miało okazję zabierać głos na forum Rady Miasta. 5 czerwca 2002 roku odbyło się spotkanie Zarządu TMMB z Komisją Rozwoju Samorządności Miasta na temat współpracy
z radami osiedlowymi. O sprawach Towarzystwa mówiono podczas posiedzenia Komisji Kultury Rady Miasta.
Jednym z najważniejszych statutowych zadań TMMB jest troska o symbole miasta. Stąd inicjatywa przywrócenia Bydgoszczy uświęconego tradycją herbu z dynamiczną chorągiewką, stylizowanymi murami i krzyżem na środkowej baszcie. Nie wiadomo dlaczego do tej pory jeszcze spotyka się dowolne wersje herbu Bydgoszczy.
Prezes TMMB Jerzy Derenda wręcza „Laur Grzymały” aktorce Teatru Polskiego Józefinie Szałańskiej |
Albumu „bo to jest Bydgoszcz” |
Album „Papież Jan Paweł II w Bydgoszczy” |
Album „Muzyczna Bydgoszcz” |
Towarzystwo zabierało głos w obronie tzw. zachodniej pierzei miasta, opowiadając się za przywróceniem historycznego układu Starego Miasta.
Z inicjatywy TMMB przyznawane są „Laury Grzymały” za najciekawsze role drugiego planu w bydgoskim Teatrze Polskim. Może właśnie za swą aktywność, TMMB 24 kwietnia 2002 roku podczas uroczystej Sesji Rady Miasta, w 656 rocznicę nadania Bydgoszczy praw miejskich, zostało uhonorowane Medalem Kazimierza Wielkiego.
TMMB kontynuuje wydawanie roczników : popularnonaukowego „Kalendarza Bydgoskiego” i „Kroniki Bydgoskiej” służącej prezentacji artykułów naukowców regionu i miasta. Pokazały się monumentalne w formie i treści albumy „bo to jest Bydgoszcz” i „Papież Jan Paweł II w Bydgoszczy” starannie przygotowane przez Bydgoski Dom Wydawniczy „Margrafsen”.
Zostały one uznane za wydarzenie artystyczne roku 1999 i uhonorowane nagrodą Bydgoskiego Informatora Kulturalnego. W ślad za nimi pokazał się kolejny album „Muzyczna Bydgoszcz” powstały we współpracy z bydgoskimi instytucjami muzycznymi, a zwłaszcza Akademią Muzyczną im. Feliksa Nowowiejskiego. Opracowany przez wydawnictwo Margrafsen, opatrzony w wersje językowe niemiecką i angielską jest jeszcze jedną ciekawą wizytówką naszego miasta.
Dynamiczna działalność koncentruje się w sekcjach problemowych TMMB. Do najaktywniejszych należy Sekcja Młodzieżowa skupiająca już blisko tysiąc uczniów szkół podstawowych i średnich zrzeszonych w 46 Szkolnych Kołach Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy.
Praca w nich opiera się o unikatowy w skali kraju program „Bydgoszcz moja mała Ojczyzna” autorstwa mgr Ewy Puls, mający ogromne znaczenie dla wychowywania młodych pokoleń w duchu umiłowania tradycji.
Sekcja Odczytowo-Historyczna pod wodzą dr. Marka Romaniuka z Archiwum Państwowego w Bydgoszczy, członka Zarządu TMMB, rozpoczęła organizowanie odczytów poświęconych historii, kulturze, zabytkom i tajemnicom naszego miasta. Są one wygłaszane głównie przez miejscowych historyków i cieszą się ogromną popularnością zwłaszcza wśród młodzieży. Ponieważ wszyscy chętni nie mogli się pomieścić w sali Łochowskiego liczącej 50 miejsc, przeniesiono je do sali sesyjnej ratusza. Rocznie organizuje się średnio 9 takich prelekcji.
Bogatą działalność rozwija dopiero co powstała Sekcja Archeologiczna, nad którą pieczę sprawuje Elżbieta Dygaszewicz. Wyniki publikowanych przez nią badań przybliżają bydgoszczanom zamierzchłe dzieje miasta. Sekcja Organizacyjna wspierana przez członka sekretarza Zarządu TMMB Olechnę Wojtecką kontynuuje zainicjowany w 1925 roku konkurs „Bydgoszcz w kwiatach i zieleni”. Rokrocznie uczestniczą w nim setki mieszkańców naszego miasta, którzy najpiękniej ukwiecili swoje przydomowe ogródki i balkony. To właśnie ten konkurs łamie betonową szarzyznę naszych osiedli i sprawia, że Bydgoszcz odzyskuje miano jednego z najbardziej zielonych miast w kraju. Głośno o Sekcji Komunikacji, której przewodniczy Artur Lemański.
Z uporem godnym podziwu walczy ona o Muzeum Komunikacji Miejskiej dla Bydgoszczy, z eksponatami na kółkach. Do tej pory zgromadziła blisko 10 unikatowych, nie tylko w skali kraju, autobusów. Jest wśród nich m.in. angielski „Dennis”, jeden z trzech egzemplarzy zachowanych w Europie, jelcz RTO tzw. ogórek, z 1965 roku, przegubowy mercedes, renault, berliet, ikarus i inne. Perspektywa jeżdżących kawiarenek, muzeów wciąż jednak rozbija się o brak środków.
Trudno w tym miejscu omówić wszystkie inicjatywy TMMB w mijającej kadencji. Zasygnalizowaliśmy jedynie niektóre.
Jakie są nadzieje TMMB na najbliższe lata? To przede wszystkim rozszerzenie swej działalności na wszystkie osiedla, to dalszy rozwój sekcji problemowych, to powrót logo Stowarzyszenia do znanych firm i sklepów, to kusząca perspektywa odbudowy zabytkowej kamieniczki przy ul. Mennica 4, w sam raz na siedzibę naszego Stowarzyszenia.
Są też zagrożenia. I to dwojakiego rodzaju. Po pierwsze wymiera typ społecznika z prawdziwego zdarzenia. Może dlatego, że zaczynają się liczyć bezwzględne prawa ekonomii, a może dlatego, że postępuje pauperyzacja społeczeństwa i zapracowanych od świtu do nocy ludzi nie stać na społeczną realizację choćby najszczytniejszych zamiarów. Kto wie, czy jeszcze większym zagrożeniem nie jest upadający mecenat państwa i władz nad stowarzyszeniami? Jedynym ratunkiem mogliby być sponsorzy, ale tych w Bydgoszczy niedługo trzeba będzie szukać ze świecą w biały dzień. Praktycznie rzecz biorąc nie istnieje miejscowy przemysł, a drobnych przedsiębiorców nie stać na gesty wobec stowarzyszeń.
Mimo wszystko jesteśmy gotowi dalej służyć swemu miastu. Czasem nawet za zwykłe podziękowanie. Ale i o to wcale niełatwo.
Lista kolejnych prezesów TMMB
Bernard Śliwiński Melchior Wierzbicki Rudolf Krahl Tadeusz Janicki Józef Twardzicki
Kazimierz Maludziński Józef Podgóreczny Antoni Koczorowski Tadeusz Girzejowski Józef Podgóreczny Józef Wiśniewski Andrzej Barkowski Romuald Misterek Jan Graczkowski Romuald Misterek Maciej Obremski Jerzy Derenda |
1923 - 1925 1925 –1926 1926 – 1929 1929 – 1939 1939 – 1946 – przerwa w działaniu 1946 – 1950 1950 – 1953 1953 – 1958 1958 – 1965 1965 – 1971 1971 – 1972 1972 – 1982 1983 – 1985 1985 – 1986 1987 – 1990 1990 – 1998 1998 – 1999 1999 do chwili obecnej |