Album - Piękna stara Bydgoszcz

Perła wśród albumów              

      Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy zainaugurowało nową serię wydawniczą „Bydgoszcz miasto na Kujawach” pod redakcją Jerzego Derendy. Nazwa  nie jest przypadkowa. Od dawien dawna  Bydgoszcz leżała na prastarych polskich  Kujawach. Dziś, można powiedzieć, że jako największe miasto tej pięknej krainy, jest jej faktyczną stolicą.
W cyklu „Bydgoszcz miasto na Kujawach” publikowane będą albumy poświęcone dziejom, tradycji, zabytkom i kulturze Bydgoszczy oraz Kujaw. Tom pierwszy, który już znajduje się na półkach księgarskich,  nosi nazwę „Piękna stara Bydgoszcz”.

Jest to piękna i mądra księga. Piękna, bo zachowuje wszelkie walory najcenniejszych wydawnictw albumowych. Jest w  niej blisko 900 starych sztychów, rycin, ilustracji

01d.jpg (183276 bytes)

, obrazów, map,  planów i fotografii. Unikatowych, pozyskiwanych z muzeów: bydgoskich, polskich, niemieckich a także od osób prywatnych, często dokumentów wielkiego formatu, na tzw. wyklejkach, tryptykach lub wkładkach. Dawne mapy Królestwa Polskiego i Prus pokazują lokalizację Bydgoszczy na Kujawach. Plany  z lat 1915, 1925, 1939, 1941 i 1956, z polskim i niemieckim spisem ulic, są nieocenionym źródłem informacji dla historyków i tych, którzy po latach wracają do Bydgoszczy a dzięki swemu formatowi są nadzwyczaj czytelne. Album sięga do skarbnicy historycznej miasta. Zawiera liczne reprodukcje (wykonane na podstawie zachowanych opisów i ikonografii) zabytkowych budowli, jak: gród i zamek, ratusz, mury obronne, dawne świątynie, które nie przetrwały  wojen najazdów  i grabieży, teatry  na placu Teatralnym, które płonęły jeden po drugim, jakby zawisło nad nimi jakoweś fatum i wiele, wiele  innych. Także obrazy królów Polski podczas pobytu w Bydgoszczy. To prawda,  Bydgoszcz nie ma Jana Matejki, ale ma Marka Ronę, którego obrazy dawnej Bydgoszczy wykonane po mistrzowsku  błyszczą  na łamach „Pięknej starej Bydgoszczy”.    Przez Bydgoszcz całe wieki przetaczał się walec historii z najbardziej tragicznymi postaciami Pojawiają się one na z

02d.jpg (183276 bytes)

djęciach. Album ich nie ocenia, bo czyni to sama historia. Wydać  album o dawnej Bydgoszczy to jedno z najtrudniejszych  zadań edytorskich, które wymagało przygotowania do druku  fotogramów i ilustracji często  okaleczonych, poniszczonych, nadgryzionych zębem czasu. Ich reprodukcją zajmował się m.in. Marek Chełminiak a obrabiał i czyścił je z benedyktyńską cierpliwością redaktor techniczny Mirosław Łukasik. Jednocześnie cały czas trwało poszukiwanie dawnych ilustracji i zdjęć. Ten album już oddychał, a wciąż wycinano całe fragmenty, by wymienić zdjęcia gorszej jakości, mniej atrakcyjne na lepsze, unikatowe. I tak było do końca, nieomal do momentu druku. Nawet teraz gromadzone są zdjęcia i dokumenty starej Bydgoszczy do kolejnych wydań albumowych. Album „Piękna stara Bydgoszcz” to także mądra księga. To nie jest zwykły album, to album monograficzny o niebywałych walorach edukacyjnych. Zawiera mało znane dzieje Bydgoszczy jeszcze z czasów przedlokacyjnych aż po początki XXI wieku.  Piórem znanych historyków i publicystów, by wspomnieć choćby takie nazwiska jak: Janusz Kutta, Zdzisław Hojka, Piotr Winter, Wojciech Zawadzki, Mieczysław Boguszyński,  Stefan Pastuszewski i Jerzy Derenda, w popularny sposób przybliża  narodziny nazwy miasta, pobyty królów polskich,  losy zabytkowych budowli, klasztorów i kościołów, klinik i szpitali oraz ilustrowane dzieje oręża wojskowego w naszym mieście, które jak żadne inne ceniło żołnierski mundur.Warto zwrócić uwagę na specjalny rozdział albumu pod nazwą „Dawne szpitale i kliniki” napisany nadzwyczaj barwnie i ze znawstwem tematu przez dr Mieczysława Boguszyńskiego, którego pasją życia stało się dokumentowanie dziejów bydgoskiego lecznictwa. Praca została opatrzona unikatowymi zdjęciami, jak np.  dawnej lecznicy bydgoskiej (obecnie Muzeum Okręgowego w Bydgoszczy),  pierwszego Szpitala Diakonisek, Schroniska dla Niemowląt zbudowanego z inicjatywy cesarzowej niemieckiej  Augusty Viktorii przy placu Kościeleckich (obecnie  Wojewódzki Ośrodek Kultury), Szpitala Garnizonowego i innych.
      Każde zdjęcie, ilustracja i rycina opatrzone są  podpisami zgodnymi z prawdą historyczną, podają nieznane dotąd szczegóły, niekiedy anegdotę. Troska o prawdę historyczną to duży  walor tego albumu. Aby do niej dojść, trzeba było  studiować wiele źródeł,  często diametralnie różnych w faktach czy ocenie  tego samego wydarzenia czy faktu. Dochodzenie do prawdy łączyło się więc z poszukiwaniem  nowych publikacji, szperaniem w archiwach, bibliotekach , nieocenionej czytelni regionalnej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej, zasobach konserwatorskich a także z licznymi konsultacjami  z bydgoskimi historykami i znawcami innych dziedzin, jak np.: Rajmund Kuczma, Zdzisław Hojka, Marek Romaniuk

03d.jpg (183276 bytes)

, Robert Grochowski, Elżbieta Dygaszewicz,  ppłk. Wojciech Zawadzki, Arkadiusz Kaliński, Jolanta Ociepa i Barbara Chojnacka.  A są jeszcze tłumaczenia  na języki: angielski i niemiecki oraz resume w językach: włoskim, francuskim, hiszpańskim, rosyjskim, litewskim i esperanto. Tytaniczna praca wielu osób, zwłaszcza z Centrum Języków Obcych „Logos”. Na ostateczny kształt pięknej księgi, którą bydgoscy dziennikarze określili „Perłą wśród albumów” złożył się profesjonalny w każdym calu, najwyższej jakości druk ze znanej Drukarni Księży Werbistów w Górnej Grupie. Wydając „Piękną starą Bydgoszcz” Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy złożyło hołd Bożej Opatrzności za opiekę nad swoim miastem przez całe wieki i podziękowanie bydgoszczanom, którzy w tym czasie budowali potęgę swego miasta. Czy teraz my zachowamy je w całości  dla następnych pokoleń? Czy  będzie to  dumne uniwersyteckie miasto, stolica Kujaw, w której tak chętnie bywali polscy królowie, czy powiatowy karzeł targany regionalnymi kłótniami?

Reprodukcje albumowe:
Marek Chełminiak