Szkalowanie Bydgoszczy

Drukuj

Na oficjalnej stronie internetowej toruńskiego oddziału PTTK: www.turystyka.torun.pl autorstwa Arkadiusza Skoniecznego znajduje się tekst pt. „Konflikty toruńsko-bydgoskie”. 

Nie ma on nic wspólnego z promocją walorów turystycznych Torunia i regionu. Nie pokazuje piękna największych miast województwa kujawsko-pomorskiego, to jest Bydgoszczy i Torunia, nie wspomina ani słowem o współpracy, tak w dziedzinie kultury, nauki jak i gospodarki. Jest natomiast zajadłym atakiem na Bydgoszcz.

 Arkadiusz Skonieczny już w samym tytule usiłuje wmówić czytelnikowi, że istnieje konflikt toruńsko-bydgoski, nie mający równych sobie w Polsce, co jest absolutną nieprawdą. Oczywiście wszystkiemu winna jest „zła Bydgoszcz”. 

Dla poparcia tej tezy Arkadiusz Skonieczny fałszuje historię i to wielokrotnie. Dla przykładu: „W trakcie wojny (z Zakonem Krzyżackim–przypis.) Toruń pełnił rolę głównego ośrodka stanów pruskich, a także dla królewskiej władzy polskiej, stanowiąc jej rezydencję w czasie działań wojennych”. Naprawdę to Bydgoszcz na mocy postanowień Sejmu stanowiła wojenną stolicę Polski, to w Bydgoszczy rezydował Kazimierz Jagiellończyk, który stąd kierował walką, tu prowadził negocjacje, tu przyjmował posłów. Wystarczy zajrzeć do Historii Bydgoszczy pod red. Prof. Mariana Biskupa z UMK w Toruniu. Cały tekst Arkadiusza Skoniecznego roi się od podobnych błędów. 

Cytowany wyżej tekst Arkadiusza Skoniecznego pojawił się na stronie internetowej PTTK w Toruniu już w ub. r. Po publikacjach prasowych prezes toruńskiego oddziału Benon Frąckowski obiecał, że strona zostanie zlikwidowana. Niestety, wróciła nasycona jeszcze większą nienawiścią. 

 Dlatego prosimy Zarząd Główny PTTK o interwencję w tej sprawie. PTTK, jak sądzimy nie jest miejscem dla okazywania wyimaginowanych sympatii i nienawiści.                                            

List tej treści wystosowaliśmy do Lecha Drożdżyńskiego prezesa Zarządu Głównego PTTK w Warszawie. Otrzymaliśmy odpowiedź parafowaną przez sekretarza Generalnego PTTK Andrzeja Gordona, w której czytamy:Z upoważnienia Prezesa Zarządu Głównego PTTK kol. Lecha Drożdżyńskiego informuję, że w imieniu ZG PTTK wystosowałem do kol. Benona Frąckowskiego – Prezesa Oddziału Przewodnickiego PTTK w Toruniu pismo z zaleceniem niezwłocznego usunięcia ze strony tekstu p. Arkadiusza Skoniecznego pt. „Konflikty bydgosko-toruńskie”. Podejmujemy także inne kroki dotyczące wyjaśnienia spraw systemowych i rozwiązań „przyszłościowych.”Przykro nam, jako Towarzystwu i mnie osobiście (urodziłem się w Toruniu, gdzie ukończyłem Uniwersytet Mikołaja Kopernika, ale wychowałem się w Bydgoszczy kończąc Szkołę Podstawową i VI Liceum Ogólnokształcące), że dochodzi do takich publikacji. Z moich badań i rozmów przed wieloma laty z p.p. Rajmundem Kuczmą, Józefem Podgórecznym, Czesławem Potemskim, Bogusławem Sujkowskim zachowałem o wiele bardziej bogatszy obraz historyczny. Podzielam Pański pogląd, że nie powinno się rozbudzać animozji, których źródła (na ogół w dalekiej historii) – mam nadzieję – zanikną. 

Niestety, jak dotąd autor strony nie tylko, że nie usunął jej z internetu ale jeszcze pogłębił antybydgoskie treści. W tych dniach interwencję w tej sprawie podjęła także redakcja „Expressu Bydgoskiego.”