Zamach na Port Lotniczy w Bydgoszczy?

   Już wcześniej TMMB zastanawiało się,  dlaczego marszałek Piotr Całbecki opóźnia wejście potencjalnych udziałowców zagranicznych i domaga się przejęcia kontroli nad Portem Lotniczym w Bydgoszczy. Nasuwały się przypuszczenia czy przypadkiem nie chodzi o przejęcie portu, a potem zamknięcie go, a może przeniesienie do innego miasta?  I oto wszystko okazuje się już jasne.
Wczoraj Marszałek postawił władze  Portu Lotniczego pod murem. Albo będzie plan naprawczy, czytaj  środki finansowe, albo  „rozważy możliwość  likwidacji bądź upadłości spółki.” I to w sytuacji znikomej pomocy finansowej na rozwój bydgoskiego lotniska. Znikomej w porównaniu z innymi regionami kraju, gdzie władze widzą ogromne perspektywy dla lotniczych przewozów pasażerskich i przeznaczają na rozwój portów lotniczych  kwoty rzędu kilkuset milionów złotych.
Czy stać nas na likwidację Portu  z tak wielkimi tradycjami lotniczymi, Portu który jest regionalnym oknem na świat? Czy chodzi to o udokumentowanie lokalnych ambicji, czy o prawdziwy interes całego regionu?