„Architektura Miast – Zieleń w krajobrazie miasta XIX i XX wieku”
Hasło Europejskich Dni Dziedzictwa 2017 Krajobraz dziedzictwa – dziedzictwo krajobrazu zainspirowało Pracownię Dziedzictwa Kulturowego do zorganizowania w Salonie Hoffmann KPCK w Bydgoszczy (plac Kościeleckich 6) V Konferencji naukowej z cyklu „Architektura Miast” pt. Zieleń w krajobrazie miasta XIX i XX wieku.
Tematem przewodnim dla naukowców i badaczy z polskich ośrodków akademickich, muzeów i placówek kultury będzie krajobraz miejski, którego dynamiczne przemiany dostrzec można już w XIX wieku. Przemysł, dzięki któremu miasta mogły się wówczas rozwijać był też przyczyną wielu negatywnych zjawisk. Jak katastrofalne mogły być ich skutki zauważali na szczęście ówcześni planiści proponując przy projektach rozbudowy miast wprowadzanie plant, skwerów i parków miejskich, za co możemy być im do dziś wdzięczni. Szczegóły dotyczące konferencji można znaleźć na stronie: www.edd-kpck.pl.
Organizatorzy:
Kujawsko-Pomorskie Centrum Kultury w Bydgoszczy
Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy
Zapraszamy 14-15 września – Salon Hoffman Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy, plac Kościeleckich 6.
Program Konferencji do pobrania tutaj (format PDF)
Czytaj więcej: V Ogólnopolska Konferencja Naukowa z cyklu "Architektura Miast" - Zieleń w krajobrazie miast XIX I...
Wycieczka
„Bydgoszcz za zamkniętymi drzwiami”
*W rocznicę cudu nad Wisłą
„zagrają” karabiny maszynowe Maxima
* Terror podczas pierwszych dni września 1939
przy ratuszu
* Jak kasztelan sądził przestępców?
Kontynuowane są ostatnie tegoroczne wycieczki w cyklu „Bydgoszcz za zamkniętymi drzwiami” organizowane przez Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy przy wsparciu Urzędu Miasta Bydgoszczy. Już w najbliższą sobotę 19 sierpnia 2017 roku czeka nas kolejna dawka dziejowych emocji.
Tym razem wycieczka będzie nawiązywać do bodaj najważniejszych wydarzeń historycznych Polski w tym Bydgoszczy. Na Starym Rynku pojawi się grupa rekonstrukcji historycznej „Drużyna Szturmowa” pod kierownictwem Arkadiusza Kalińskiego, historyka, byłego dyrektora Muzeum Wojsk Lądowych. Jej uczestnicy wystąpią w mundurach Wojska Polskiego, które stoczyło z bolszewikami zwycięską bitwę warszawską nazywaną „cudem nad Wisłą”. Ponadto zaprezentują działanie sprzętu i uzbrojenia, w tym 2 karabinów maszynowych systemu Maxima używanych w bitwie przez wojsko polskie. Arkadiusz Kaliński przypomni przebieg bitwy warszawskiej i wkład w zwycięstwo bydgoskich pułków o rodowodzie wielkopolskim.
Na temat pierwszych tragicznych dni września 1939 roku i początków niemieckiego terroru mówić będzie Wiesław Trzeciakowski, historyk, autor książki „Śmierć w Bydgoszczy 1939-1945”. Dowiemy się o mordzie na grupie gimnazjalistów i formalnym polowaniu na członków Straży Obywatelskiej. Także o wydarzeniach poprzedzających pojawienie się odcisku krwawej dłoni na murze Muzeum Miejskiego.
Zatrzymamy się obszerniej przy bydgoskim sądownictwie,wyrokach ferowanych przez samych władców, sądach kasztelańskich i miejskich. Na wybranych przykładach omówimy głośne procesy i wyroki. O tym opowie współautor „Pitawala bydgoskiego” Jerzy Derenda. Okres bydgoskiego sądownictwa od 1920 roku przedstawi przewodnik, znawca tej problematyki Wojciech Jarzembski.
Wycieczka odbędzie się w najbliższą sobotę, 19 sierpnia 2017 roku. Z uwagi na ograniczoną liczbę miejsc obowiązują osobiste zapisy w siedzibie TMMB przy ul. Jezuickiej 4, telefoniczne: 52-322-51-96, lub e-mailem: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Zapisy, podczas których podajemy miejsce i godzinę zbiórki przyjmowane są od dziś do piątku włącznie w godzinach 9.00-15.00. Zapraszamy.
Wycieczka
„Bydgoszcz za zamkniętymi drzwiami”
Skąd się wzięła gospoda „Pod Zgorzelcem”?
Autobusem w głąb niemieckiego kompleksu zbrojeniowego:materiały wybuchowe.
wartownie. magazyny. schrony przeciwlotnicze.
poligony balistyczne. mieszkania kadry.
Trwają wycieczki w cyklu „Bydgoszcz za zamkniętymi drzwiami” organizowane przez Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy przy wsparciu Urzędu Miasta Bydgoszczy. W najbliższą sobotę 12 sierpnia 2017 roku czeka nas wyprawa w głąb historii Bydgoszczy, jakiej jeszcze nie było.
Na początek zatrzymamy się przy niezwykłych bydgoskich przygodach Jana Twardowskiego. Nie ma bodaj drugiej tak frapującej postaci, którą opiewali m.in. nasz wieszcz Adam Mickiewicz, pisarz J.I. Kraszewski i wielu innych. Trudno wprost zliczyć, ile przypowieści powstało w samej Bydgoszczy, do której mistrz Twardowski podobno przyjechał na kogucie, potem uzdrawiał mieszkańców. Ba, pomagał w załatwianiu poświęcenia słynnej oberży na Starym Rynku. Wszelako diabelska protekcja doprowadziła do pożaru, a oberżystę nazwano Zgorzelcem.
Potem już wsiadamy do autobusu, którym z Robertem Grochowskim pojedziemy na zwiedzanie kompleksu zbrojeniowego zbudowanego przez Niemców w czasie II wojny światowej. Zobaczymy miejsca po dawnych obozach jeńców i pracowników przymusowych przy ul. Glinki i Szpitalnej, osiedla dla niemieckich urzędników i kadry DAG przy ul. Klinicznej oraz zachowane schrony przeciwlotnicze. W zachodniej części DAG pokażemy nieliczne pozostałe obiekty poligonu prób balistycznych, strefy badawczej, stref POL i NC Betrieb, we wschodniej części DAG - budynku strefy Füllstelle i pomocniczej, w tym dawnej wartowni i magazynów materiałów wybuchowych. Na koniec zobaczymy osiedle niemieckiej kadry technicznej DAG przy ul. Świetlicowej oraz obozy przy ul. Zakole i Hutniczej, z zachowanymi schronami przeciwlotniczymi.
Przypomnijmy, DAG-Fabrik Bromberg był to niemiecki zakład zbrojeniowy, który zatrudniał tysiące pracowników, pracowników przymusowych i jeńców. Część zachodnia DAG Kaltwasser – Zimne Wody, kryptonim „Torf” przeznaczona była do wytwarzania prochów strzelniczych. Dzieliła się na NC-Betrieb – produkcja nitrocelulozy, POL - Betrieb - obróbka końcowa prochów bezdymnych z placem prób balistycznych, NGL-Betrieb - produkcja nitrogliceryny a także ciasta prochowego. W strefie laboratoriów z poligonem balistycznym w części wschodniej były: DAG Brahnau-Łęgnowo, kryptonim „Koehle”- węgiel, gdzie wytwarzano kruszące materiały wybuchowe do pocisków, min i bomb. Jest też nieukończony obiekt wytwórni kwasu siarkowego. Do tej pory nigdy nie prezentowano tak szeroko tego kompleksu zbrojeniowego. Zapraszamy.
Wycieczka odbędzie się w najbliższą sobotę, 12 sierpnia 2017 roku. Z uwagi na ograniczoną liczbę miejsc obowiązują osobiste zapisy w siedzibie TMMB przy ul. Jezuickiej 4, telefoniczne: 52-322-51-96, lub e-mailem: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Zapisy, podczas których podajemy miejsce i godzinę zbiórki przyjmowane są od dziś do piątku włącznie w godzinach 9.00-15.00. Zapraszamy.
Jest 10 numer
"Dziennika Bydgoszczy"
Mamy coraz więcej przyjaciół
W zwiększonej prawie o połowę objętości ukazał się 10 numer "Dziennika Bydgoszczy" wydawanego staraniem Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy.
Piszemy w nim o sprawach Bydgoszczy i regionu. Na uwagę zasługują refleksje mgr. inż. arch. Jerzego Winieckiego, byłego architekta miasta pt. "Wciąż brakuje spójnej wizji Starego Rynku". Od lat nie umiemy postawić właściwej diagnozy, sięgamy do coraz to nowych pomysłów, bez konsekwencji. Chyba nie ma już nawet nadziei na powrót Zachodniej Pierzei Starego Rynku. Tolerujemy też realizacje kłócące się z otoczeniem, by wspomnieć o planowanym budynku u zbiegu: Śniadeckich i Gdańskiej. Szczegóły - w naszej gazecie.
A ile emocji budzi w nas debata na temat tzw. suchego portu dla Bydgoszczy, który mógłby być humbem gromadzącym kontenery z portów w Gdańsku i Gdyni w dalszej drodze na tereny Europy. Nie brakuje podkładających nam nogi. No cóż, sąsiadów się nie wybiera. Szukajmy więc przyjaciół tam gdzie są, np. w Gdyni. Tak było zresztą już przed wojną. Z bólem serca w artykule „Wandale i bezradność" zastanawiamy się, dlaczego są wśród nas ludzie, którzy bezmyślnie dewastują pamiątki przeszłości, jak niszczona w kawałkach makieta Zamku Bydgoskiego przy ul. Grodzkiej, ludzie którzy kradną i niszczą narodowe symbole, jak choćby flagi i maszty przy pomniku Zbawiciela przy ul. Seminaryjnej ufundowane przez bydgoszczan z okazji powrotu naszego miasta do Macierzy. A wszystko przy kompletnej bezradności prawa.
Pytamy dlaczego nowy zegar ratuszowy, niewątpliwa ozdoba Starego Rynku jest niemy, czemu nie wygrywa kurantów ani kwadransów? I co na to bydgoszczanie?
Nie wstydźmy się. Przypomnijmy, że Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy jest najstarszym stowarzyszeniem tego typu na ziemiach polskich. W tym roku, w październiku, obchodzić będzie swoje 185-lecie. Nie brak nam sił i energii by służyć swemu miastu. W artykule "Laury dla Młodych Przyjaciół Bydgoszczy" dr Ewa Puls z UKW pisze o dopiero co zakończonym II Powiatowym Interdyscyplinarnym Konkursie "Młody Przyjaciel Bydgoszczy". Dzięki tej inicjatywie, o której głośno w całym kraju, młodzież działająca w wielu Szkolnych kołach TMMB uczy się tożsamości, historii i tradycji swojej małej ojczyzny. Dzięki tej młodzieży w Bydgoszczy następuje pilnie wyczekiwana wymiana pokoleniowa w gronie społeczników.
Piszemy obszernie o VII Koncertach Maryjnych z Różą, budzących zainteresowanie w całym kraju, ba o występy zabiegają polskie renomowane zespoły wokalno-muzyczne. Fenomen tych koncertów polega na wciąż rosnącej liczbie występujących bezinteresownie chórów, zespołów muzycznych i wokalistów – w sumie blisko tysiąc wykonawców. Ich fenomen to także wzrastające zainteresowanie śpiewem. Koncerty, mają już swój hymn oraz logotyp w postaci klucza wiolinowego z różą pośrodku. Jest nadzieja, że w przyszłym roku, po wyremontowaniu organów w katedrze Bydgoszcz będzie chóralnym zagłębiem. Zapraszamy do lektury licznych opinii i pięknych zdjęć z VII Koncertów Maryjnych z Różą. Przypomnijmy, że Koncerty odbyły się w roku 100-lecia objawień z Fatimy. Publikujemy homilię jaką dedykuje nam wszystkim abp Jan Romeo Pawłowski podczas uroczystości w kościele Matki Bożej Fatimskiej na Wyżynach. Tytuł "Przesłasnie z Fatimy wciąż żywe".
Kontynuujemy dyskusję nad propozycją namalowania panoramy bitwy pod Monte Cassino. Płk. Eugeniusz Michał Andrzejewski podaje kolejne nazwiska i zdjęcia dotyczące bohaterów tej bitwy pochodzących z naszego regionu. Obraz byłby najlepszym dowodem pamięci o ich bohaterstwie.
W naszej gazecie bodaj najobszerniej prezentowana jest kultura. Na szczególną uwagę zasługuje artykuł "Horno-Popławski bliski każdemu. Symbioza sztuki z tradycją". Pokazujemy jak wspaniałe dzieła rodzą się na naszych oczach dzięki pasji służenia Bydgoszczy. Mowa to o p. Hannie Kardas, która tchnęła ducha sztuki w budynek dawnej rzeźni tworząc w nim Bydgoskie Centrum Sztuki, miejsce edukacji dla wszystkich. W fotoreportażu "Ech łza się w oku kreci..." zdjęcia i relacja z "dnia otwartego” w pomieszczeniach byłego kina "Pomorzanin". Tu znów okazuje się, że miłość jaką darzy Bydgoszcz Adam Gudell, prezes Zarządu Firmy Moderator Inwestyucje Sp. z o.o. może zdziałać cuda. Wszystko wskazuje na to, że „Pomorzanin" odżyje jako obiekt kultury z funkcją kinową uwzględniającą współczesne realia.
Informujemy o wielkiej, światowej randze tegorocznego XI Międzynarodowego Konkursu Młodych Talentów "Arthur Rubinstein in memoriam" organizowanego przez Państwowy Zespół Szkół Muzycznych im. A. Rubinsteina. Piszemy o laureatach Medalu Jerzego Sulimy-Kamińskiego przyznawanych przez Kapitułę z inicjatywy Związku Literatów Polskich Oddziału Bydgosko-Toruńskiego. Informujemy też o laureatach konkursu o Strzałę Łuczniczki na książki związane z Bydgoszczą, głównie o nagrodzonej "Złotej źrenicy" Dariusza Tomasza Lebiody.
„Dziennik Bydgoszczy” konsekwentnie publikuje interesujące artykuły o Bydgoszczy pozyskującej coraz więcej przyjaciół w całym kraju. Świadczy o tym nasz udział w III ogólnopolskim Zjeździe Regionalistów Polskich nad Odrą. W dniach 8-11 czerwca mieliśmy wyjątkową okazję poznać dziedzictwo kulturowe Dolnego Śląska, przepiękne obyczaje i wspaniałych ludzi a także podzielić się bydgoskimi doświadczeniami w budowaniu lokalnych tożsamości przez młodzież ze szkolnych kół TMMB, o czym głosiła tamtejsza TV. Łączy nas przyjaźń z Towarzystwem Miłośników Miasta Inowrocławia, gdzie wspaniałego prezesa Tadeusza Chęsego wspiera całe grono społeczników a władze miasta patrzą na te poczynania z satysfakcją. Tak było ostatnio podczas uroczystości nadania tytułów Honorowych Członków TMMI połączonej z koncertem.
Piszemy o Ciechocinku, gdzie istnieje zaprzyjaźnione z nami Towarzystwo Przyjaciół Ciechocinka, jedno z najstarszych stowarzyszeń tego typu w kraju, ze 110-letnią tradycją, rozwijające swoją działalność, wydawnictwa, wystawy i słynne już "Święto soli". I tutaj można tylko pozazdrościć TPC prezesa Mariana Gawineckiego. Podobnie jak Żninowi prezesa Żnińskiego Towarzystwa Kultury Stefana Czarneckiego, który ledwo co zorganizował kolejny Obiad Czwartkowy, przepiękne imprezy towarzyszące 500 rocznicy urodzin Klemensa Janickiego, doprowadził do wydania wartościowych publikacji poświęconych poecie z Pałuk a już na naszych łamach przypomina kolejne sylwetki wybitnych postaci gminy Żnin, jak: Tadeusz Malak i Józef Kowalkiewicz. Łączy nas serdeczna przyjaźń z Towarzystwem Miłośników Ziemi Koronowskiej, gdzie niedawno nowym prezesem została Katarzyna Szulta-Romaniuk, nota bene rodowita bydgoszczanka. Iluż tu wspaniałych społeczników, ile inicjatyw, wydawnictw i wystaw. O nich wszystkich, o pasjonatach małych ojczyzn piszemy i będziemy pisać na łamach "Dziennika Bydgoszczy”. Bo oni są solą tej ziemi.
Ba, i na tym nie koniec. Bydgoszcz pięknie położone miasto nad Brdą i Wisłą urokliwym Kanałem Bydgoskim, wśród zieleni, miasto muzyki i medycyny ściąga jak magnes przedstawicieli wielu środowisk zawodowych. Niedawno mieliśmy okazję pokazać Bydgoszcz polskim lekarzom, uczestnikom VII Zjazdu absolwentów 15 kursu WAM. Byli mile zaskoczeni patronatem prezydenta Bydgoszczy Rafała Bruskiego a oprowadzani po śródmieściu przez naszego przewodnika Dawida Urbańskiego, nie mogli się z nim rozstać. Pokazujemy ich na zdjęciach w specjalnym fotoreportażu.
Na ostatniej stronie znajduje się zaledwie namiastka artykuł Roberta Grochowskiego poświęconego tajemnicom bydgoskiej Muny, poniemieckiej fabryki amunicji, w tym pocisków V1. To kolejny przyczynek do wciąż mało znanych dziejów Bydgoszczy. Prawdziwą ozdobą „Dziennika Bydgoszczy” są piękne karykatury Lesława Kuczerskiego i fraszki Zdzisława Prussa. (Redakcja „DB”).